sobota, 30 listopada 2013

12 postulatów zmian na WDINP UW

Pora na zmiany w edukacji wyższej!

Tak jak zapowiedziałyśmy dzisiaj w "Pytaniu na Śniadanie", przygotowałyśmy kilkanaście konkretnych propozycji, dzięki którym - naszym zdaniem - studia humanistyczne zyskałyby wymiar praktyczny, zaczęły odpowiadać na potrzeby rynku pracy (czy raczej w ogóle zauważyły jego istnienie;) i wyposażyły absolwentów w konkretne umiejętności.

Jak oceniacie nasze postulaty? Które podobają się Wam najbardziej? Czy są takie, które byście skreślili? I co jeszcze dopisalibyście do naszej listy? Czekamy na Wasze propozycje! Naszym artykułem z zeszłego tygodnia rozpoczęłyśmy debatę o edukacji, zachęcone dużym zainteresowaniem chcemy ją teraz kontynuować.

Stwórzmy wspólnie listę zmian, dzięki którym studia humanistyczne przemienią się wreszcie z pogardzanego Kopciuszka w piękną księżniczkę, i wzbudzą prawdziwą miłość może nie księcia z bajki, ale każdego studenta, który się na nie zdecydował ;)



NASZE POSTULATY DOTYCZĄCE KWESTII PROGRAMOWYCH NA WYDZIALE DZIENNIKARSTWA I NAUK POLITYCZNYCH UW


1) odejście od encyklopedycznej wiedzy – od studentów powinno wymagać się czegoś więcej niż tylko znajomości dat i nazwisk, suchych faktów, które szybko ulegają zmianie i które łatwo można w każdej chwili sprawdzić. Ważne jest położenie nacisku na umiejętność zastosowania wiedzy w praktyce; praca z książkami, tekstami, Internetem, powinna służyć rozbudzaniu kreatywności,  rozwiązywaniu konkretnych problemów, formułowaniu własnych opinii, podejścia krytycznego. Opanowanie wiedzy książkowej nie może być końcem, ale początkiem procesu dydaktycznego. Należy uczyć myślenia przyczynowo - skutkowego.

2) uniwersytet powinien przynajmniej raz w roku dać studentom możliwość (szczególnie na takich kierunkach jak stosunki międzynarodowe czy europeistyka) wyjazdu do którejś z instytucji europejskich czy organizacji międzynarodowych, by poznać jej funkcjonowanie od środka. Uniwersytet powinien wygospodarować odpowiednie środki na ten cel  i np.: dla najlepszych studentów taki wyjazd powinien być nieodpłatny. Motywowałoby to wszystkich do zwiększonego wysiłku.

3) należy organizować więcej spotkań z politykami, dyplomatami, konsulami czy innymi przedstawicielami życia politycznego i społecznego – przynajmniej raz w miesiącu. Studenci politologii powinni mieć otwarty wstęp do Sejmu, tak jak studenci historii sztuki mają do muzeów. W czasie toku studiów politologicznych (zarówno licencjackich, jak i magisterskich) należy zaliczyć przynajmniej 1 – miesięczny staż w którejś z partii politycznych/biur poselskich. Konkretna część (np. 1/3)  zajęć powinna mieć charakter uczestnictwa w życiu społeczno – politycznym, np. na przedmiocie „samorząd terytorialny” byłoby to pójście na obrady Rady Gminy/Dzielnicy/Miasta, na marketingu politycznym: wybieranie się na happeningi, konferencje prasowe, eventy, na innych zajęciach uczestnictwo w debatach i konferencjach tematycznych (lub ich organizacja). Na stosunkach międzynarodowych: aktywna współpraca z ambasadami i przedstawicielstwami instytucji europejskich w Polsce, odwiedzanie ich siedzib, rozmowy z pracownikami.
     
4) obowiązkowo co najmniej połowa zajęć ćwiczeniowych/konwersatoriów powinna być poświęcona żywej dyskusji na zadany wcześniej temat. Druga połowa na pracę w dużych grupach, liczących co najmniej 4 osoby. Praca w grupach odbywałaby się na zajęciach, nie zaś w domu, gdzie można „zwalić” wszystko na 1 osobę lub robić wszystko byle jak na ostatnią chwilę. Wykładowca zapewniałby niezbędne do pracy materiały dydaktyczne lub prosił wcześniej o ich przyniesienie/przeczytanie, i dopiero na zajęciach wyznaczał konkretne zadanie, na realizację którego grupa ma np. godzinę.

5) część testów/ egzaminów końcowych powinna być przeprowadzana zbiorowo, w grupach. Uświadomiłoby to studentom, że warunkiem powodzenia wspólnych przedsięwzięć jest zaufanie i solidarność, co przyda się w późniejszym życiu zawodowym.

6) na stosunkach międzynarodowych 1/3 zajęć powinna odbywać się w języku angielskim. Dodatkowo na studiach magisterskich dla 30% najlepszych studentów możliwość bezpłatnej nauki drugiego wybranego przez  siebie języka obcego. 

7) staże i praktyki – punkty ECTS powinny być przyznawane tylko częściowo za udział w wykładach/ zajęciach, częściowo zaś za praktyki. Im więcej godzin praktyk zaliczy dany student, tym więcej punktów może zdobyć (do pewnego poziomu, oczywiście, żeby nie zastąpiły one całkowicie zajęć). Nie liczy się tylko ilość, ale i jakość: praktyki musiałyby być ściśle związane ze studiowanym kierunkiem, np. student politologii za praktyki w firmie budowlanej nie dostawałby punktów. Propozycja: maksymalnie można uzyskać 1/3 wymaganych na dany rok punktów ECTS właśnie za praktyki. Kto ich nie zdobędzie, musi chodzić na więcej zajęć teoretycznych. Motywowałoby to studentów. Obowiązek corocznego rozliczania się z odbytych staży i praktyk (na magisterce tego nie ma). Postulujemy też całkowite zniesienie bezpłatnych staży i praktyk, wprowadzenie obowiązku zapłaty za pracę studenta. Dobrym pomysłem byłoby wprowadzenie nowego rodzaju studenckiej umowy cywilno – prawnej, która regulowałaby stosunki pracy i ustaliła minimalną kwotę godzinową/ dniówkę/miesięczną pensję, wypłacaną studentowi.  

8) na wszystkich kierunkach humanistycznych wprowadzenie przedmiotu „Budowanie i rozwój kariery” (1 rok na licencjacie, 1 rok na magisterce) na którym zostałyby przedstawione wszystkie drogi zawodowe możliwe po danym kierunku, wymagania, jakie trzeba spełnić, aby podążać daną drogą, oraz realia danej pracy. Organizowano by spotkania z przedstawicielami konkretnych branż, pracownikami, pracodawcami, absolwentami danych kierunków, którzy opowiadaliby o swoich doświadczeniach.

9) powinien pojawić się przedmiot „umiejętność przemówień publicznych”. Swobodne wypowiadanie się przed szerszą publicznością jest bardzo cenną umiejętnością dla humanistów.

10) w ramach dostępnych punktów ECTS nie powinno być z góry narzuconych przedmiotów. Powinno się wybierać je samemu z pewnej puli przedmiotów, określonej w ramach każdego kierunku (pod kątem tych, które studenta najbardziej interesują).

11) warto pomyśleć nad zmniejszeniem liczby przedmiotów ogólnouniwersyteckich OGUN i zostawieniem tych, które studentów rzeczywiście interesują. Zrobić ankietę wśród studentów, jaką tematyką przedmiotów byliby zainteresowani.

12) ankiety ewaluacyjne – nijak sprawdzają jakość prowadzonych zajęć (pytania typu: czy sylabus jest zgodny z tematyką zajęć, czy wykładowca był obecny na więcej niż połowie zajęć lub czy sala jest przystosowana do zajęć w żaden sposób nie wpływają na poprawę prowadzonych zajęć).

Daria, Karolina i Justyna


1 komentarz:

  1. Gratuluję inicjatywy i pomysłów, ale niestety nie poruszono największego tutaj problemu - sposobu finansowania studiów humanistycznych. Niestety, dopóki uniwersytety będą miały płacone za pogłowie, dopóty będzie trwać ta patologia.

    Studiując 5 lat na WDiNP spotkałem dziesiątki ludzi, które nigdy nie powinny się tam znaleźć i mimo braku wiedzy, inteligencji czy kultury osobistej, były przepuszczane na kolejne semestry aż do obrony dyplomu...

    OdpowiedzUsuń