„Goście,
goście! Szybko, raz, dwa, nie mamy czasu ..” Nasuwa się tylko jeden komentarz: TRZEBA BYŁO WCZEŚNIEJ ZACZĄĆ. Powiedzmy
sobie szczerze, ile razy w życiu to usłyszeliśmy? Co najmniej kilkanaście! Ale
czy, idąc tropem postanowień noworocznych, kolejne święta były inne? A skądże!
Wpadłyśmy na pomysł stworzenia typowego dnia wigilijnego, ale w nieco innym
wydaniu ;)
Jak sporządzić wigilię
zawierającą 0% tłuszczu i minus 500 kalorii?
To
proste! Perfekcyjna pani domu w naszej magicznej kuchni w mig wyczaruje dania,
które można jeść bez żadnych ograniczeń… Pora zastąpić kapustę, kutię, tłuste
mięsa, pierogi i makowce otrębami pszennymi, kotletami sojowymi, kaszą
gryczaną, makaronem pełnoziarnistym, a jako słodką przekąskę (dla tych ze
słabszą siłą woli) proponujemy ciasteczka owsiane. Przepis na sukces to nie dać
rodzinie żadnej alternatywy: bardzo możliwe, że skazani na bio-light christmas
wybiorą post, a w efekcie w Nowy Rok wszyscy wejdziecie lżejsi o parę kilo.
Prawda, że proste? J
Scena 2:
Christmas is ALL around us…
Umówmy
się: choinka to pewna podstawa, natomiast prawdziwym testem dla naszej
kreatywności jest dekoracja domu. Jeśli nie posiadamy akurat ogrodu, który
możemy obwiesić lampkami, aby był widoczny z kosmosu, cały nasz potencjał i
energię (elektryczną również) generujemy we wnętrzu. Kwiat o wdzięcznej nazwie
„gwiazda betlejemska”, gałązka świerku zatknięta za lustrem, lampki rozrzucone
na stole – banały. Niech atmosfera świąt otacza nas, gdziekolwiek jesteśmy. A
że sporo czasu spędzimy w łazience (wiadomo, trzeba jakoś wyglądać) naturalnym
wydaje się pomysł wniesienia do niej odrobiny bożonarodzeniowej radości (i
ozdób)…
Scena 3:
Idealny poranek w idealnym
domu
Zamiłowanie
do trunków Polacy mają we krwi (same trunki przeważnie również), a że święta to
czas ukłonu w stronę tradycji, nie można zapomnieć o wspomożeniu się odrobiną
alkoholu w tym nerwowym okresie. Zaraz zaraz… a to już rano?! Jak ten czas
leci… Wigilia!!! Faktycznie, przecież całą noc gadałam z kotem, niejedna
gwiazdka przeleciała mi przed oczami, chyba nawet Mikołaja w saniach widziałam
na niebie, serio! Ale spoko, nie takie imprezy się kładło, zaraz się ogarniamy
i do roboty! Polak potrafi!
Scena 4:
( o matko) już są (!),
czyli kilka słów o witaniu naszej ukochanej rodzinki
Dzwonek
do drzwi, a my dopiero wyszliśmy spod prysznica i uwijamy się jak ukropie
licząc na to, że w ciągu 5 minut nadrobimy to czego nie udało nam się zrobić
przez ostatnie 2 godziny? Po co? Święta to czas relaksu, harmonii i radości,
więc na pewno nikt nie będzie miał do nas pretensji o brak dostatecznej
organizacji! W końcu kochają nas takimi, jakie jesteśmy! Dlatego zasada
pierwsza brzmi: BĄDŹ SOBĄ (zawsze)
Scena 5:
"witamy, witamy, czujcie się jak u siebie", czyli samoobsługa
Godziny przygotowań, gotowania i w końcu odpoczynek!
Umęczona kobieta (chociaż jak to mówią niektórzy (przeważnie Ci co tylko jedzą)
- gotowanie to przyjemność)!:D wychodzi z kuchni i zamienia się w jednoosobową
obsługę. Ale, ale ... co gdy kobieta umęczona tymi chwilami chwały w kuchni
sprzeciwi się niewolniczej pracy? Nie oszukujmy się. Goście mogą obsłużyć się
sami, a styrana rodzina goszcząca dawno niewidzianych krewnych na pewno odetchnie
z ulgą. Ile razy zdarzyło się, że w czasie składania życzeń świątecznych naszej
"ukochanej" cioci mieliście w głowie pustkę? Tonąc w uściskach
miłości składamy życzenia dalej. Wujkowi życzącemu nam szybkiego zamążpójścia
mamy ochotę zalecić krem na porost włosów, a kolejnym osobom mówiącym to samo
życzymy już powoli dużej niestrawności. Ach.... te Święta!!!
Scena 6:
I żeby Ci się dobrze
działo…
O
nie, teraz najbardziej stresujący moment: życzenia przy opłatku. A obiecałaś
sobie rok temu, że już wcześniej sporządzisz listę, żeby zaskoczyć każdego
członka rodziny oryginalnym tekstem, ale niestety nie było czasu, w związku z
czym odtwarzasz jak automatyczna sekretarka z szerokim uśmiechem: zdrowych,
spokojnych, szczęśliwego Nowego Roku, żeby był lepszy niż poprzedni… Ale, ale!
Byle nie lepszy niż mój. Stara polska tradycja (kto wie, czy nie starsza niż
opłatek!) mówi: życz dobrze bliźniemu, lecz lepiej sobie samemu J Także niech ci się wiedzie… ale nie tak
dobrze jak mi!
Scena 7:
YOLO w
dom, Bóg w dom
#instalike #swag #bff #pretty - brzmi znajomo? Jeżeli nie dla
Ciebie to znak, że coś Cię omija i być może jesteś już #kickout #looser i
#notbadass w jednym.
Odgłos głośnych rozmów przy stole powoli odchodzi w
zapomnienie, bo teraz każda #instagirl i każdy #instaboy musi pokazać światu,
że tylko u niej/ u niego w domu ubiera się choinkę albo lepi pierogi. #duckface
z karpiem? jak najbardziej. Dostęp do Internetu ma się tylko w wigilię, dlatego
nie można nie skorzystać z takiej okazji!
Scena 8:
„Luli luli laj, hejże hu,
śpiewaj mu”
Goście
najedzeni, prezenty rozdane (bo wiadomo, że o to tu chodzi) to czas na
kolędowanie! Jedni bardziej uzdolnieni , drudzy mniej (z reguły są bardziej
aktywni). Są też ci niezainteresowani, dla których kanapa staje się miejscem
kultu. Jeszcze tylko najnowsza prasa pełna ekscytujących opowieści i każdy …
może już zająć się sobą! Nie oszukujmy się, kolęd z reguły słucha jedynie ich
wykonawca, część nie zna słów, a jeśli udają, że znają, to w tym momencie
przydałaby się znajomość języka migowego – przynajmniej by nie śpiewali.
Scena 9:
Już
po kolacji, czas na rozmowy i zdjęcia minął. Nadszedł więc moment by zasiąść
przed telewizorem, licząc na to, że będziemy mogli obejrzeć Kevina, szukając
tych szczegółów, których przez poprzednie 15 lat nie udało nam się znaleźć.
Wiadomo – trzeba ćwiczyć umysł, nawet w święta. Polecamy również Titanica, w
końcu tam sporo jest zimowych akcentów, no i ta góra lodowa – brrr, dodajemy do
świątecznej kinoteki. Polecam również jakiś azjatycki film, którego tytułu
niestety nie pamiętam, ale fabuła idealnie wpisała się w świąteczne klimaty –
szalona zmutowana ryba pożerająca przechodniów.
Chyba, że to chodzi o tę akcję z karpiami, to w takim razie ja za rybę
dziękuję, zostaje mi 11 innych dań.
Wesołych Świąt!
J & D & K
Jesteście genialne dziewczyny, kto nie zna tych 9ciu punktów ze swojego doświadczenia - temu serdecznie zazdroszczę ;) No to... zdrowych, spokojnych Świąt i żeby Nowy Rok był lepszy od poprzedniego ;)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! Obserwujemy otaczający nas świat!!:D Również życzymy Wesołych Świąt i żeby Nowy Rok był... jak co roku:)
OdpowiedzUsuń