poniedziałek, 23 grudnia 2013

Święta na opak.


„Goście, goście! Szybko, raz, dwa, nie mamy czasu ..” Nasuwa się tylko jeden komentarz: TRZEBA BYŁO WCZEŚNIEJ ZACZĄĆ. Powiedzmy sobie szczerze, ile razy w życiu to usłyszeliśmy? Co najmniej kilkanaście! Ale czy, idąc tropem postanowień noworocznych, kolejne święta były inne? A skądże! Wpadłyśmy na pomysł stworzenia typowego dnia wigilijnego, ale w nieco innym wydaniu ;)



Scena  1:

Jak sporządzić wigilię zawierającą 0% tłuszczu i minus 500 kalorii?

To proste! Perfekcyjna pani domu w naszej magicznej kuchni w mig wyczaruje dania, które można jeść bez żadnych ograniczeń… Pora zastąpić kapustę, kutię, tłuste mięsa, pierogi i makowce otrębami pszennymi, kotletami sojowymi, kaszą gryczaną, makaronem pełnoziarnistym, a jako słodką przekąskę (dla tych ze słabszą siłą woli) proponujemy ciasteczka owsiane. Przepis na sukces to nie dać rodzinie żadnej alternatywy: bardzo możliwe, że skazani na bio-light christmas wybiorą post, a w efekcie w Nowy Rok wszyscy wejdziecie lżejsi o parę kilo. Prawda, że proste? J


Scena 2:


Christmas is ALL around us…

Umówmy się: choinka to pewna podstawa, natomiast prawdziwym testem dla naszej kreatywności jest dekoracja domu. Jeśli nie posiadamy akurat ogrodu, który możemy obwiesić lampkami, aby był widoczny z kosmosu, cały nasz potencjał i energię (elektryczną również) generujemy we wnętrzu. Kwiat o wdzięcznej nazwie „gwiazda betlejemska”, gałązka świerku zatknięta za lustrem, lampki rozrzucone na stole – banały. Niech atmosfera świąt otacza nas, gdziekolwiek jesteśmy. A że sporo czasu spędzimy w łazience (wiadomo, trzeba jakoś wyglądać) naturalnym wydaje się pomysł wniesienia do niej odrobiny bożonarodzeniowej radości (i ozdób)…



Scena 3:

Idealny poranek w idealnym domu




Zamiłowanie do trunków Polacy mają we krwi (same trunki przeważnie również), a że święta to czas ukłonu w stronę tradycji, nie można zapomnieć o wspomożeniu się odrobiną alkoholu w tym nerwowym okresie. Zaraz zaraz… a to już rano?! Jak ten czas leci… Wigilia!!! Faktycznie, przecież całą noc gadałam z kotem, niejedna gwiazdka przeleciała mi przed oczami, chyba nawet Mikołaja w saniach widziałam na niebie, serio! Ale spoko, nie takie imprezy się kładło, zaraz się ogarniamy i do roboty! Polak potrafi!


Scena 4:

( o matko) już są (!), czyli kilka słów o witaniu naszej ukochanej rodzinki



Dzwonek do drzwi, a my dopiero wyszliśmy spod prysznica i uwijamy się jak ukropie licząc na to, że w ciągu 5 minut nadrobimy to czego nie udało nam się zrobić przez ostatnie 2 godziny? Po co? Święta to czas relaksu, harmonii i radości, więc na pewno nikt nie będzie miał do nas pretensji o brak dostatecznej organizacji! W końcu kochają nas takimi, jakie jesteśmy! Dlatego zasada pierwsza brzmi: BĄDŹ SOBĄ (zawsze)


Scena 5:

"witamy, witamy, czujcie się jak u siebie", czyli samoobsługa
Godziny przygotowań, gotowania i w końcu odpoczynek! Umęczona kobieta (chociaż jak to mówią niektórzy (przeważnie Ci co tylko jedzą) - gotowanie to przyjemność)!:D wychodzi z kuchni i zamienia się w jednoosobową obsługę. Ale, ale ... co gdy kobieta umęczona tymi chwilami chwały w kuchni sprzeciwi się niewolniczej pracy? Nie oszukujmy się. Goście mogą obsłużyć się sami, a styrana rodzina goszcząca dawno niewidzianych krewnych na pewno odetchnie z ulgą. Ile razy zdarzyło się, że w czasie składania życzeń świątecznych naszej "ukochanej" cioci mieliście w głowie pustkę? Tonąc w uściskach miłości składamy życzenia dalej. Wujkowi życzącemu nam szybkiego zamążpójścia mamy ochotę zalecić krem na porost włosów, a kolejnym osobom mówiącym to samo życzymy już powoli dużej niestrawności. Ach.... te Święta!!!


Scena 6:

I żeby Ci się dobrze działo…


O nie, teraz najbardziej stresujący moment: życzenia przy opłatku. A obiecałaś sobie rok temu, że już wcześniej sporządzisz listę, żeby zaskoczyć każdego członka rodziny oryginalnym tekstem, ale niestety nie było czasu, w związku z czym odtwarzasz jak automatyczna sekretarka z szerokim uśmiechem: zdrowych, spokojnych, szczęśliwego Nowego Roku, żeby był lepszy niż poprzedni… Ale, ale! Byle nie lepszy niż mój. Stara polska tradycja (kto wie, czy nie starsza niż opłatek!) mówi: życz dobrze bliźniemu, lecz lepiej sobie samemu J Także niech ci się wiedzie… ale nie tak dobrze jak mi!


Scena 7:

YOLO w dom, Bóg w dom

#instalike #swag #bff #pretty - brzmi znajomo? Jeżeli nie dla Ciebie to znak, że coś Cię omija i być może jesteś już #kickout #looser i #notbadass w jednym.
Odgłos głośnych rozmów przy stole powoli odchodzi w zapomnienie, bo teraz każda #instagirl i każdy #instaboy musi pokazać światu, że tylko u niej/ u niego w domu ubiera się choinkę albo lepi pierogi. #duckface z karpiem? jak najbardziej. Dostęp do Internetu ma się tylko w wigilię, dlatego nie można nie skorzystać z takiej okazji!


Scena 8:

„Luli luli laj, hejże hu, śpiewaj mu”



Goście najedzeni, prezenty rozdane (bo wiadomo, że o to tu chodzi) to czas na kolędowanie! Jedni bardziej uzdolnieni , drudzy mniej (z reguły są bardziej aktywni). Są też ci niezainteresowani, dla których kanapa staje się miejscem kultu. Jeszcze tylko najnowsza prasa pełna ekscytujących opowieści i każdy … może już zająć się sobą! Nie oszukujmy się, kolęd z reguły słucha jedynie ich wykonawca, część nie zna słów, a jeśli udają, że znają, to w tym momencie przydałaby się znajomość języka migowego – przynajmniej by nie śpiewali.


Scena 9:

Organizujemy czas, czyli kto pierwszy na kanapie?

Już po kolacji, czas na rozmowy i zdjęcia minął. Nadszedł więc moment by zasiąść przed telewizorem, licząc na to, że będziemy mogli obejrzeć Kevina, szukając tych szczegółów, których przez poprzednie 15 lat nie udało nam się znaleźć. Wiadomo – trzeba ćwiczyć umysł, nawet w święta. Polecamy również Titanica, w końcu tam sporo jest zimowych akcentów, no i ta góra lodowa – brrr, dodajemy do świątecznej kinoteki. Polecam również jakiś azjatycki film, którego tytułu niestety nie pamiętam, ale fabuła idealnie wpisała się w świąteczne klimaty – szalona zmutowana ryba pożerająca przechodniów.  Chyba, że to chodzi o tę akcję z karpiami, to w takim razie ja za rybę dziękuję, zostaje mi 11 innych dań.



Wesołych Świąt! 

J & D & K

2 komentarze:

  1. Jesteście genialne dziewczyny, kto nie zna tych 9ciu punktów ze swojego doświadczenia - temu serdecznie zazdroszczę ;) No to... zdrowych, spokojnych Świąt i żeby Nowy Rok był lepszy od poprzedniego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie dzięki! Obserwujemy otaczający nas świat!!:D Również życzymy Wesołych Świąt i żeby Nowy Rok był... jak co roku:)

    OdpowiedzUsuń